Wezwania z bik

Wezwania z bik

 

            Bik to inaczej Biuro Informacji Kredytowej. Instytucja ta została powołana po to, aby przechowywać i udostępniać wszelkie ważne informacje na temat naszej dotychczasowej historii kredytowej. Jeśli ktoś nie do końca zgodnie z zasadami umów spłacał określone należności, uchylał się od spłat lub działał nieuczciwie – wszystkie te informacje trafiają do bik-u. Czy bik-u można się obawiać? Tak, ale wiele też zależy od stopnia naszego przewinienia i opieszałych działań. Jeśli np. zostanie nam debet na osobistym koncie, a spłacimy go tylko częściowo, zapominając o tym, że nawet niewielka kwota do spłaty została – informacja o naszych zaległościach trafia do biku. Niespłacony debet, a odkryty po wielu latach może być źródłem sporych problemów. Nagle po 5 latach lub jeszcze dłuższym czasie z bik-u przychodzi na nasz adres list polecony nakazujący spłatę o wiele wyższej sumy, która narosła przez ten czas, kiedy o niej nie pamiętaliśmy. Co zrobić w takiej chwili? Jest to z pewnością sytuacja nie do pozazdroszczenia… 

Bik – Biuro Informacji Kredytowej

Przede wszystkim, nie wpadajmy w panikę. Przecież pretensje możemy mieć w pierwszej kolejności do siebie. Gdyby udało się wszystko uregulować w wyznaczonym wcześniej przez bank terminie – nie bikbyłoby późniejszego stresu. Wezwanie z biku jest ostateczne i trzeba się do niego ustosunkować, inaczej czekają nas naprawdę poważne kłopoty, łącznie z prawdopodobieństwem odebrania samochodu, zajęcia mieszkania, egzekucji komorniczej. Najważniejszy jest odzew na wezwanie, najgorsze milczenie. Co można zrobić? Konieczne jest nawiązanie kontaktu z przedstawicielami bik-u. Najpoważniej wygląda oczywiście spotkanie osobiste w miejscu zamieszkania. Można wtedy w miarę rozsądnie pertraktować, aby należność, jeśli jest na tyle duża, że nie da się jej spłacić od razu, mogła być spłacana w ratach. Są taki przypadki dłużników, którym bank rozłożył zadłużenia w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych na wiele rat, spłacanych niekiedy nawet przez 20 – 30 lat. Tak pokrótce wygląda spłacanie zaległego długu. Lepiej wystrzegać się takich sytuacji, ponieważ cierpi nie tylko dłużnik, ale także jego wszyscy najbliżsi.

Bik a upadłość konsumencka

Jeśli mimo wezwań biku nie jesteśmy w stanie spłacić narosłego zadłużenia, można odwoływać się do skomplikowanej sytuacji. Paradoksalnie, sąd może nam przyjść z pomocą. Co należy zrobić? Skorzystać z możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Zajmuje się tym najbliższy sąd rejonowy w miejscu naszego zamieszkania, w mieście powiatowym lub wojewódzkim. Procedury nie trwają zbyt długo, wszystko jest ogłaszane ekspresowo, jeśli oczywiście udowodnimy za pomocą dokumentów naszą skomplikowaną sytuację finansową i bytową. Upadłość konsumencka sprawi, że banki i bik nie będą nas ścigały z tytułu niespłaconych pożyczek. Wszystko zostanie anulowane, ale na przyszłość wszelkie drogi do zaciągania wszelkich pożyczek oraz kredytów zostaną przed nami zamknięte. To najważniejsza konsekwencja ogłoszenia upadłości.

 

Możesz również polubić…