Krajowy Rejestr Długów – przestroga czy kara?
Krajowy Rejestr Długów został stworzony po to, aby przechowywać informacje na temat osób zalegających z płatnościami kredytowymi i pożyczkowymi oraz gromadzić ich dane osobowe. Jeśli raz trafimy do KRD – nasze dane pozostaną tam już zawsze. Można jednak postarać się, aby były bardziej anonimowe, bo nie da się ukryć, że nie ma nic bardzie upokarzającego od faktu, że wszyscy wiedzą, w jaki sposób się zadłużyliśmy, a do tego znają nasze dane osobowe oraz adres zamieszkania.
Krajowy Rejestr Długów – jakie dane zawiera?
Krajowy Rejestr Długów zawiera dane dotyczące różnych osób, które popadły w konflikt z bankami i innymi instytucjami finansowymi, nie spłacając należności w wyznaczonym czasie oraz ustalanych wcześniej kwotach. Naszym zdaniem, uczniów szkół średnich na lekcjach z przedmiotu przedsiębiorczość powinno się uczyć, jak nie wpaść w zasoby danych krd. Pojawienie się tam już na początku dorosłego życia przekreśla wiele planów i możliwości, choćby zdobycia pierwszego samodzielnego kredytu na mieszkanie. Wiele młodych osób trafia do krd często z powodu niespłaconych pożyczek, których wartość nie jest znowu aż tak niemożliwa do spłacenia, nawet w ratach. Mamy tutaj do czynienia ze zwykłym lenistwem czy liczeniem na przysłowiowego farta?
Krajowy Rejestr Długów – następstwa zaistnienia w bazie
Jeśli inni dowiedzą się o naszej sytuacji w krd, możemy mieć problem z prowadzeniem własnej działalności biznesowej, o ile taki sposób na życie będzie możliwy do realizowania. Z reguły ludzie boją się wchodzić we współpracę z kimś, kto ma niespłacone długi oraz komornika śledzącego na każdym kroku, czy należność wobec banku została już uregulowana. Na szczęście, w miarę upływu czasu, dzięki sukcesywnemu spłacaniu zadłużenia, możemy przyczynić się do tego, że nasze dane osobowe wraz z adresem domowym oraz firmowym zostaną po prostu w krd ukryte i niedostępne do ogólnego wglądu. Najciężej mają jednak dłużnicy firmowi, zalegający ze spłatami kredytów na co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Tutaj sytuacja często jest beznadziejna i warta współczucia. To także dowód na to, co może się stać, gdy nieodpowiednio i mało odpowiedzialnie będziemy inwestować nie nasze pieniądze.
Krajowy Rejestr Długów – nasze nazwisko może być wszędzie
Niestety, dłużników mających zobowiązania nie tylko wobec banków, ale także wobec krd stale przybywa. Wraz ze wzrostem zarobków, stopy życiowej Polaków wzrosło także zainteresowanie wszelkiego rodzaju kredytami i pożyczkami. Niedoświadczeni i zachłanni klienci banków potrafią wziąć nawet kilka pożyczek jednocześnie w różnych oddziałach bankowych, by potem z trudem i mozołem wszystko spłacać i to tylko do pewnego momentu, bo w pewnej chwili kończy się inwencja i liczenie na łut szczęścia, że bank umorzy, że rozejdzie się po kościach. W ten sposób procedury bankowe nie działają a za nieodpowiedzialność jak zwykle trzeba ponieść konsekwencję. Nasze nazwisko przez krd umieszczone może być w specjalnym, internetowym rejestrze dłużników. Do tego może się także wyświetlać w treściach różnych portali związanych z ekonomią. Nie będzie to zbyt przyjemne.